Berneński pies pasterski

Choć przyjmuje się, że przodkowie Berneńczyków przybyli na tereny Szwajcarii wraz z legionami rzymskimi, znaleziska i przeprowadzone na nich badania wskazują, że psy tego typu żyły na terenach Szwajcarii zanim przybyli tam Rzymianie. Znalezione na początku XX wieku czaszki psów w typie Berneńczyka wskazują na ich obecność na Jeziorem Zuryskim pomiędzy 1000-600r. p.n.e. Do zadań tego psa należało pilnowanie domostw, zaganianie bydła. Gdy na nizinach Szwajcarii zaczęły powstawać liczne serownie, wykorzystywano je (psy) również do ciągnięcia wózków z nabiałem.

Znaczenie miało też umaszczenie Berneńczyka. Wierzono, że czarne psy odpędzają złe duchy.

Pierwszą oficjalną nazwę: Durrbachler psy te otrzymały w XIX wieku. Oberżysta z tamtego regionu hodował i sprzedawał gościom te piękne, trójkolorowe psy, a goście chętnie je kupowali.

W 1904 roku, w Bernie odbyła się wystawa międzynarodowa, na której psy te zostały docenione przez środowisko kynologów. W 1913 roku rasa ta została uznana przez Szwajcarski Związek Kynologiczny, a nazwa rasy zmieniona z Durrbachler na Berneński Pies Pasterski.

Dzisiaj pełni on głównie rolę psa rodzinnego. To pies o wspanialej urodzie i dorównującym jej charakterze.Bardzo mocno związany z domownikami i bardzo nieszczęśliwy, gdy zostawimy go samemu sobie. Jego gabaryty utrudniają wspólne podróże, a charakter uniemożliwia pozostawienie go pod opieką kogoś obcego. Dlatego decyzja o nabyciu Berneńczyka powinna być bardzo poważnie przemyślana, gdyż należy nastawić się na traktowanie go nie jak psa, a jak członka rodziny.

Piękne, trójbarwne umaszczenie, dobry charakter – odwaga, czujność, łagodność, przywiązanie do właścicieli, tolerancja w stosunku do tolerowanych przez rodzinę gości sprawiły, że pies ten zdobył popularność na całym świecie.

Coraz częściej można spotkać osobniki zalęknione o słabym charakterze. Przyczyną jest, prawdopodobnie, tryb życia niezgodny z jego naturą. To pies silny i odważny, przeznaczony do konkretnych zadań, z których wspaniale się wywiązywał. Dzisiaj coraz częściej traktowany jak pluszowy miś-zabawka.

W Polsce pierwszy Berneńczyk (Berneński Pies Pasterski)pojawił się pod koniec lat 70-ych XX-go wieku, stopniowo zyskując popularność. Zawdzięcza ją dobremu charakterowi i pięknemu wyglądowi. Ze względu na skłonność do chorób, średnia długość życia tych psów, to niestety tylko 8-10 lat. Szacuje się, że przyczyną śmierci w ok. 40% są choroby nowotworowe. Warto o tym wiedzieć decydując się na zakup Berneńczyka.

Bujna szata wymaga systematycznej, starannej pielęgnacji, która, ze względu na gabaryty psa, stanowi nie lada wyzwanie. Oczywiście zabiegi pielęgnacyjne rozpoczynamy stosunkowo wcześnie aby pies się do nich przyzwyczaił, nie stawiał oporów, a wtedy i nam będzie łatwiej, i sierść nie ulegnie skołtunieniu.

Czesanie powinniśmy przeprowadzać dwa razy w tygodniu, a w okresie linienia jeszcze częściej. Ważne jest aby poza szczotkowaniem, rozczesywać sierść do samej skóry, używając grzebienia o dość długich, rzadkich zębach. Gdy zaniedbamy te czynności i doprowadzimy do sfilcowania sierści, nie pozostanie nic innego jak ostrzyżenie psa.

Do kąpieli najlepiej użyć szamponów do długiej sierści oraz szamponów hipoalergicznych. Musimy zwrócić szczególną uwagę na dokładne ich spłukanie, aby nie doprowadzić do podrażnienia skóry. Tak bujną sierść należy suszyć suszarką. W innym wypadku pies pozostanie wilgotny przez kilkanaście godzin, co również może spowodować podrażnienia.

Ogromny wpływ na kondycję sierści Berneńczyka ma właściwe żywienie. Ze względu na skłonności do chorób, najwłaściwszym wyborem będą gotowe, przeznaczone dla tych psów, karmy. Decydując się na samodzielne przygotowywanie jedzenia, pamiętajmy o uzupełnianiu diety o odpowiednie preparaty witaminowe. Szczegóły warto uzgodnić z weterynarzem, pod którego opieką znajduje się nasz przyjaciel. Apetyt zawsze mu dopisuje, uważajmy więc by go nie przekarmić. Ten duży pies przejawia skłonność do skrętu żołądka, z tego powodu należy dzienną rację żywieniową dzielić na dwie, a nawet trzy porcje i zapewnić mu po posiłku 2-3 godzinny wypoczynek.

Po spacerze wyszczotkujmy psa, usuwając w ten sposób to, co podczas spaceru znalazło się na sierści. Po ostatnim spacerze warto też przepłukać oczy płynem przeznaczonym do codziennej pielęgnacji (o pielęgnacji więcej znajdziesz: https://merdanieczesanie.pl/oferta/zabiegi-pielegnacyjne-dla-psa/), który usunie z oczu kurz zebrany podczas spaceru i zapobiegnie ich podrażnieniu.

Szczotkując psa po spacerze chronimy go, a także siebie, przed kleszczami, które, niestety, stały się plagą ostatnich lat, a skutki ich ukąszeń bywają bardzo poważne. Po wyprawie do parku lub lasu zdarza się znaleźć w sierści naszego przyjaciela nawet kilka osobników.

Previous
Previous

Dbanie o Owczarka Środkowoazjatyckiego