Shih Tzu – pies do czesania, pies do kochania

Historia tej rasy jest równie tajemnicza co kraj, z którego pochodzi. Tybet przez wieki unikał kontaktów ze światem zewnętrznym, ale wydaje się, że jest coraz bliższy wchłonięcia przez chińską komercję.

Od VII do IX wieku n.e. Tybet i Chiny utrzymywały ze sobą ścisłe kontakty. Oba państwa dbały, by nie doszło do konfliktu, a elementami dyplomacji były zarówno zawierane, między rodami chińskich i tybetańskich możnowładców, małżeństwa jak i przesyłane władcom cenne podarunki. Do najcenniejszych zaliczano psy – lwy. Kapłani buddyjscy wierzyli, że pieski te są święte, gdyż zamieszkują w nich dusze zmarłych mnichów. Jedna z legend głosi, że Budda w podróże po kontynentach, zabierał ze sobą małego pieska, który w razie niebezpieczeństwa zamieniał się w lwa.

Ciekawostką jest, że gdy władca poruszał się po pałacu w otoczeniu swoich piesków, napotykane osoby musiały odwracać wzrok, by nie plamić nim wysłanników niebios. W sprzeczności z czcią jaką je otaczano pozostaje fakt stosowanego wobec nich okrucieństwa. W XIX wieku ceniono coraz bardziej, coraz mniejsze egzemplarze, najchętniej takie, które mieściły się w rękawie. Opiekunowie piesków, eunuchowie wyspecjalizowani w hodowli tej rasy przez setki lat, do momentu dojrzałości, gdy psy przestawały rosnąć, trzymali je w maleńkich klatkach i ograniczali pożywienie. Nieudane egzemplarze po prostu usuwano z terenu pałacu.

Kres tym praktykom położyła cesarzowa Tzu Hsi. Osobiście nadzorowała prowadzone na terenie pałacu hodowle. Raporty na zwojach dowodzą, że na dworze, na życzenie władców, prowadzono ich 48, w których łącznie było 4 tys. psów. Cesarzowa dbała by poszczególne hodowle były od siebie odseparowane. Prowadziła też staranną selekcję, a nieudane egzemplarze, jak wcześniej wspomniano, wydalane były poza mury pałaców. Ciekawe, swoją drogą, jak radzono sobie ze świadomością dusz mnichów, zamieszkujących te pieski.

Obecny wygląd i nazwę zawdzięczamy Cesarzowej. Po jej śmierci hodowle straciły swój wysoki poziom. Krzyżówki były dziełem przypadku.

Po nastaniu rządów komunistycznych Shih tzu były wyszukiwane i mordowane jako przejaw zbytku i pozostałości po cesarstwie.

Długo nie pozwalano na opuszczanie granic Chin przez Shih tzu. Zdarzało się, że gdy europejscy dyplomaci próbowali wywieźć z kraju pieska tej rasy, w pożywieniu podawano mu (psu) tłuczone szkło co powodowało śmierć w strasznych męczarniach.

Do Europy pierwsze okazy trafiły na początku XX wieku. W 1930 roku udało się to żonie francuskiego dyplomaty. Pierwsza hodowla powstała jednak w Wielkiej Brytanii.

Cechą charakterystyczną rasy jest piękna, bujna szata. Utrzymanie jej w doskonałym stanie to nie lada wyzwanie. W zależności od rodzaju włosa, a więc czy jest miękki, czy bardziej sztywny, zależy częstotliwość czesania. Decydując się na tę rasę, powinniśmy jednak liczyć się z koniecznością czesania codziennego. Nagrodą będzie piękny wygląd naszego pupila.

Właściciele Shih tzu tylko „do kochania”, czyli nie biorący udziału w wystawach, najczęściej decydują się na krótsze fryzury, a dzięki bujnej szacie, fryzury mogą być bardzo fantazyjne.

Nawet krótka fryzurka nie zwalnia nas z codziennej, starannej pielęgnacji, choć jest ona mniej skomplikowana. Czeszmy więc naszego pupila by włos zawsze wyglądał pięknie, a co za tym idzie skóra również będzie w dobrej kondycji.

Psa powinniśmy kąpać zależnie od potrzeb, pamiętając o dokładnym rozczesaniu przed kąpielą. Stosujemy szampony i odżywki najwyższej jakości.

Oczy duże, lekko wyłupiaste, narażone są na urazy i podrażnienia. Po każdym spacerze należy przemyć je roztworem soli fizjologicznej lub przeznaczonym do tego celu płynem.

Uszy mają ograniczony dostęp powietrza, pamiętamy więc o czyszczeniu, usuwaniu martwych włosów i zapuszczaniu płynów przeznaczonych do ich pielęgnacji.

Przycinamy pazurki o ile nasz pies nie ściera ich podczas spacerów.

Dbamy o higienę zębów, aby nie dopuścić do powstania kamienia nazębnego. Pamiętamy by nie używać past dla ludzi, nawet tych dla dzieci. Psy nie wypluwają pasty, tylko ją połykają. Możemy w ten sposób, doprowadzić do podrażnień żołądka. W sprzedaży dostępne są pasty bezpieczne, przeznaczone dla psów.

Decydując się na tę rasę musimy liczyć się z tym, że aby nasz pies spełnił nasze oczekiwania, musimy poświęcić mu dużo uwagi i czasu na pielęgnację, a on zrewanżuje nam się wspaniałym wyglądem i oddaniem.

Psy te mają wspaniały charakter. Są oddane, przyjacielskie, ciekawskie. Musimy je bardzo pilnować, gdyż w stosunku do obcych nie mają instynktu samozachowawczego. Traktują wszystkich jak członków rodziny, co w połączeniu z ich atrakcyjnym wyglądem zwiększa ryzyko kradzieży. Pilnujmy naszych podopiecznych.

Osobiście za ciekawą cechę tej rasy uważam fakt, iż tak naprawdę, każdy z tych piesków ma inny charakter. Na przestrzeni lat miałam trzy psy rasy Shih tzu i poza podstawowymi wspólnymi cechami, nie znajduję w nich podobieństw.

Previous
Previous

Mały wulkan energii – Beagle

Next
Next

Biały pies poduszkowy